 |
FH przeniesione! Portal przeniesiony na fikcyjnehistorie.cba.pl
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kuracyja
*le Head Admin
Dołączył: 05 Paź 2012
Posty: 296
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zachodnie Rubieże Warszawy (Ursus)
|
Wysłany: Wto 20:33, 17 Wrz 2013 Temat postu: S01E01 - Dziwna Maszyna |
|
|
- Halooo! Witamy naszych słuchaczy w całym okręgu Trzech Stanów! Mamy poniedziałek, 12 lipca, godzina 9:20, 28 st. C., radzimy wam znaleźć miejsce w cieniu, bo dziś nie przewiduje się ani jednego powiewu wiatru! - ryknęło radio.
- Poczekaj, Stefa, ściszę tylko ten złom - rzuciła Fretka do telefonu i podeszła do okna. - Wiesz, zadzwonię później...
Niżej Fineasz i Ferb budowali jakąś maszynę.
- Klucz osiemnastka - rzucił Fin. - Śrubokręt. Suszarka do włosów. Dżem figowy. - wynurzył się spod machiny. - Skąd my mamy dżem figowy?
Ferb wzruszył ramionami.
- Nieważne - ciągnął Fin - wszystko gotowe?
Weszła Izabela.
- Cześć Fineasz, co robicie? - spojrzała w górę. - I co to za machina? - dopowiedziała niższym głosem.
- Tak dokładnie to nie wiemy, co ona robi.
- Yhy... że co? I wiecie, czy to bezpieczne?
- Całkowicie bezpieczne. Ferb, odpalaj!
BZŻYT. Fretkę rozłączyło ze Stefą, a cała czwórka zniknęła z ogrodu (jak i machina).
PAC., PAC, PAC, BUM.
Wylądowali gdzieś w lesie. Pierwsza podniosła się Fretka.
- Już ja wam da... moment, gdzie ja do diabła jestem?! - krzyknęła.
- A czy nam jest dane to wiedzieć? - rzuciła Iza.
- Niech tylko zadzo... - przerwała i jęknęła. - Nie odwracajcie się...
- A to czemu? - rzucił Fin i się odwrócił. Iza i Ferb też.
Przed nimi stała olbrzymia hydra.
- Osz cholera... - mruknął Ferb. - No co? - odparł Izie, gdy ta się na niego dziwnie spojrzała.
- Proponuję spadać... co ty na to, Fretka? Fretka? - spytał Fin. Nastolatki juz nie było, dzieciaki zostały same z hydrą w lesie.
- O mój Boże... - jeknęła Iza.
Hydra powoli się zbliżała do przyjaciół. I wtedy wokół stwora pojawił się kolorowy obłok* i zwierzę odleciało gdzieś daleko.
- Co to było? - rzuciła Izabela.
- A bo ja wiem? - odparł Fin. - Co pokazują przyrządy, Ferb?
- Trzeba je całe wymienić.
- No to ty chyba żartujesz! Takiej anomalii jak teraz to nie mieliśmy nigdy!
Cała trójka tak była zajęta rozmową, że nie zauważyli, że od tyłu coś podeszło...
Fretka wydostała się z lasu. Przed nią roztaczała się jakaś farma.
- Jak miło! - wyrzuciła, zziajana. - Zobaczymy, co tu mają.
Podeszła do jednego z drzew, i już chciała zerwać jabłko, gdy inna sztuka uderzyła ją centralnie w rękę, wyginając ją.
- Co do... - zaczęła.
- O ile mi się wydaje, kradzież jest karalna - powiedział ktoś.
- Czy zerwanie jabłka z drzewa jest tutaj uważane za kradzież? NIC NIE WARTEGO JABŁKA?! - wrzasnęła Fretka.
- Że... niby... co?! - zza drzewa wybiegła jakaś postać i w mgnieniu oka obwiązała Fretkę liną.
- Rany... mama chyba ma rację... - mruknęła nastolatka - No jeśli widzę kucyka, który mnie obwiązuje liną, to chyba dobrze nie jest...
- No to ze mną też chyba coś jest nie tak, bo pierwszy raz widzę coś takiego - rzucił kucyk.
Fretkę zamurowało. Ale było to większe zamurowanie, niż z PW2W. Po prostu to była kamienna ściana.
- Ty gadasz?! - wycedziła w końcu.
- No a jak?
- Wiedziałam! To na pewno kolejny wybryk tych durniów!
- Co teraz robimy? - rzuciła Iza. - Środek lasu, to co zrobimy?
- Nie wiem, powinniśmy określić kierunek północny... - zaczął Fin. Obróćmy się...
Cała trójka się obróciła... i krótki krzyk wypełnił las.
- O mój Boże... - zaczął Fin.
- RANY BOSKIE, JEDNOROŻEC! - wrzasnęła Iza. - I TO ZE SKRZYDŁAMI! O BOŻE!
- Eee... wiecie, co jej jest? - spytał się kucyk.
- Wiesz, zawsze chciała zobaczyć jednorożca, proste. A tak w ogóle, to kim ty jesteś?
- Nazywam się Twilight Sparkle, i jestem księżniczką.
Izabeli opadła szczęka.
- KUCYK-KSIĘŻNICZKA-JEDNOROŻEC?! - wrzasnęła.
- Taaaaaaaak...
W tym momencie przybiegł drugi kucyk, ze związaną Fretką.
- Twilight, to coś próbowa... - przerwała na widok dzieciaków. - Rany kucyk, co tu się dzieje...
- Fineasz, Ferb, uwolnijcie mnie stąd! - wrzeszczała Fretka.
- To wasza siostra? - spytała Twilight.
- Taaaak - jęknął Fin - trochę szalona.
- Applejack, rozwiąż ją.
Po chwili Fretka stała już na nogach.
- O nie, te ześwirowane kuce nie zawładną mną! Dość! - wrzasnęła.
- Może lepiej będzie, jak pójdziemy do Canterlotu i wszystko wyjaśnimy księżnicce Celestii... - powiedziała Applejack.
-------
UWAGI:
1) Serial jest prezentowany zarówno na FiF FanWiki, jak i tutaj (sposób DXD i DCH), więc za wszystkie style przepraszam.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez kuracyja dnia Wto 20:35, 17 Wrz 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Ktosio
Administrator
Dołączył: 07 Paź 2012
Posty: 1221
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Południowe Rubieże Warszawy (Wilanów)
|
Wysłany: Śro 16:43, 18 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
kuracyja napisał: | Ale było to większe zamurowanie, niż z PW2W |
Szkoda, że ona sama nic nie pamięta
kuracyja napisał: | RANY BOSKIE, JEDNOROŻEC! - wrzasnęła Iza. - I TO ZE SKRZYDŁAMI! O BOŻE! [...] KUCYK-KSIĘŻNICZKA-JEDNOROŻEC?! - wrzasnęła. |
Rozbroiło
Zdradzisz tytuł i datę premiery następnego odcinka?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
kuracyja
*le Head Admin
Dołączył: 05 Paź 2012
Posty: 296
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zachodnie Rubieże Warszawy (Ursus)
|
Wysłany: Śro 21:19, 18 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Bo miało rozbroić Z serialu pamiętamy, że marzeniem Izy jest zobaczyć jednorożca, więc skojarzenie faktów było formalnością
Tytuł następnego odcinka to "Canterlot", potem "Ponyville".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ktosio
Administrator
Dołączył: 07 Paź 2012
Posty: 1221
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Południowe Rubieże Warszawy (Wilanów)
|
Wysłany: Śro 23:08, 18 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Hmm... z tytułów nie mogę się domyślić, jak dokładniej potoczy się akcja... A Dundek będzie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
kuracyja
*le Head Admin
Dołączył: 05 Paź 2012
Posty: 296
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zachodnie Rubieże Warszawy (Ursus)
|
Wysłany: Czw 15:18, 19 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Nie mam Dundka w planach... ale faktycznie to nie ma co tam robić... CHOCIAŻ... (wpada na szatański pomysł)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ktosio
Administrator
Dołączył: 07 Paź 2012
Posty: 1221
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Południowe Rubieże Warszawy (Wilanów)
|
Wysłany: Czw 15:32, 19 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Nie wiem, czy z Dundkiem nie będzie zbyt przerysowane.
W ogóle będziesz miał z postaciami z FiF mniejsze pole do popisu, bo w końcu jest ich czworo (chyba że Buford z Baljeeten i Irvingiem ruszą na ratunek i sami utkną w Equestrii ale to też od biedy, jak pomysły się skończą - w co wątpię ).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|