Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
tomaszp1135
Dołączył: 25 Paź 2012
Posty: 231
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: daleko...
|
Wysłany: Pon 15:04, 21 Sty 2013 Temat postu: FiF : Sąsiedzi : Odcinek 4 Automobliści - fragment 3 |
|
|
DUNDERSZTYC PASIE KOZY!
Pan Dziobak prędko przybył na miejsce pieszo gdyż zorientował się że Dundersztyc knuje coś w miejskim parku. Przyszedł na miejsce a tam Heiz trzymał w zagrodzie kozy. Ludzie w parku dziwnie się patrzyli na złego naukowca i to samo odczucie miał Pan Dziobak:
- O jesteś Pepe Panie Dziobaku! Co za niesamowite wyczucie ! A niesamowite znaczy całkiem samowite! Samowite? Hmmm? Jest w ogóle w słowiku takie słowo? Będę musiał sprawdzić następnym razem jak będę układać monolog złoczyńcy. Cóż... Podejdź trochę bliżej Panie Dziobaku. - O tak dokładnie Tutaj!
- Hahaha! Ale daleś się nabrać na te starą jak świat pułapkę! Szkoda że siebie nie widziałeś.
- Jak już utkwiłeś to standardowo opowiem Ci mój niecny plan:
Kiedy miałem 10 lat i mieszkałem w Gimmelstump odkładałem swoje roczne kieszonkowe w wysokości 5 pfenigów drusselsteinianskich przez kilka lat w końcu kupiłem sobie mój upragniony rower. Jednak radość z mojego nowego nabytku nie trwała długo , gdyż mój brat Roger...
- Mam ochotę na kozi ser! - przerwał robot Norm
Nie teraz Norm daj mi dokończyć moją tragiczną retrospekcję którą opowiadam mojemu nemezis. Nie przerywaj jak ktoś mówi blaszaku!
A więc Pepe Panie Dziobaku wtedy kiedy uzbierałem na ten rower Roger najprawdopodobniej specjalnie i perfidnie wypuścił kozy z zagrody ojca , które staranowały mój rowek i po chwili był już w setkach drobnych kawałków. A jak wiadomo żaden pojazd nie ma szans w starciu z kozami z Drusselsteinu! Wprawdzie było to dawno ale niesmak pozostał! Widzisz ten nowiutkie eleganckie auto które stoi tuż pod ratuszem? - wycedził Heinz przykładając lornetkę do oczu Agenta P. Roger sprawił sobie to elaganckie auto za ostatnią nagrodę! Nie mogę tego znieść! Wypuszczę moje kozy które zaszarżują a samochód Rogera w konfrontacji z kozami spotka ten sam los co wtedy mój rower!
W ogródku dwaj przyrodni bracia Fineasz na spółkę z Ferbem ukończyli budowę wiernych kopii Maluchów. Wyścigówki i tor przygotowany przy pomocy Ogników był już gotowy. Tomek spojrzał z podziwem:
- No ! No! Nieźle to wygląda. Mojemu bratu szczęka opadnie jak to zobaczy! Tylko go zawołam!
Tom szybko pobiegł do swojego domu po drugiej stronie ulicy i zawołał brata:
-Hej brachu! Chodź to Flynn-Fletcherów to zobaczysz coś ciekawego! Mówię Ci!
- Co to takiego?
- Chodź to zobaczysz . Nie uwierzysz własnym oczom. Dowiesz się jak ze mną pójdziesz.
No dobra , oby to było tylko coś naprawdę dobrego.
Bracia Bobrzyńscy szybko pobiegli do Fineasza i Ferba . Kiedy dobiegali do ich podwórza Tomek zasapany rzekł:
- Nie wiedziałem Marek żeś jest taki ruchliwy. Ledwie trzymałem tempo za tobą. No, czyń honory i otwórz furtkę!
- Mówiłem żebyś nie obżerał się za bardzo bułami z masłem orzechowym -
Zażartował a po chwili zniecierpliwiony Marek otworzył furtkę po czym ukazał się ogródek sąsiadów a w nim kilka wyścigowych Fiatów 126p. Marek zrobił wielkie oczy ze zdziwienia. Tomek jeszcze dodał :
- Wszystkiego Najlepszego!
- O Kur.... czaki . Ja Cię ! To przecież nasze stare poczciwe Fiaty 126p aczkolwiek wyścigówki! Miałeś całkowitą rację mówiąc że Fineasz i Ferb potrafią wszystko zmontować! Musimy wypróbować te cudeńka! Pamiętaliście jednak o moich urodzinach! Jesteście super!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Ktosio
Administrator
Dołączył: 07 Paź 2012
Posty: 1221
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Południowe Rubieże Warszawy (Wilanów)
|
Wysłany: Śro 22:40, 23 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
tomaszp1135 napisał: | DUNDERSZTYC PASIE KOZY! |
Potrafisz zaskakiwać...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
tomaszp1135
Dołączył: 25 Paź 2012
Posty: 231
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: daleko...
|
Wysłany: Czw 0:26, 24 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Hehe! Pomysł na kozy mi przyszedł z jednego z tych nowszych odcinków FiF gdzie akcja jest w rodzimym kraju Dundersztyca - Drusselsteinie I pomysł na dżingiel przy okazji się nasunął
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ktosio
Administrator
Dołączył: 07 Paź 2012
Posty: 1221
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Południowe Rubieże Warszawy (Wilanów)
|
Wysłany: Czw 18:43, 24 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Spoko. Też widziałam ten odcinek, jakiś czas temu. Ale jakoś mi nagle przeszło na FiF. Nie miałam zbytnio czasu na oglądanie i trochę mi spadł w rankingu... Nie wiem czemu, bo bardzo go zawsze lubiłam, a teraz nie mam zbytniej ochoty oglądać najnowsze odcinki. Klasa matematyczna... phi!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|