FH przeniesione!

tomaszp1135

W tym czasie Fretka powiedziała Stefie:
- Znowu to samo ! Znowu! To nie jest zabawne!
- Fretka? Mogłabyś się czasem pohamować w tym przyłapywaniu braci.
- Czemu tak myślisz Stefa?
- Bo prawie nie naskarżyłaś na własnego chłopaka!
- Na Jeremiasza? A niech to! Prawie go naraziłam! On też się ściga? Chodź Stefa ! Ide pokibicować mojemu przystojniakowi! - zmieniła swoje nastawienie Fretka.

Tym czasem wyścig zaczynał się na dobre. Wszyscy się wzajemnie prześcigali łapiąc różne bonusy. Na prowadzenie wysuwali się zawodnicy jeden po drugim a przechodnie w Danville z zaciekawieniem oglądali ten emocjonujący wyścig. Raz prowadził Tomek , Raz Fineasz , Raz Ferb , Raz Buford , Raz Baljeet , innym razem Izabela, potem Marek a następnie Jeremiasz.
Jednak zdarzyło się nagle coś niespodziewanego gdyż wszyscy uczestnicy wyścigu złapali w jednej chwili tuż przy mecie naprzeciwko parku ten sam bonus dodający prędkość i wszyscy zawodnicy równocześnie przekroczyli metę. Wszyscy wysiedli ze swoich aut i zaczęli się spierać kto wygrał wyścig.
- Oczywiście że ja! Bo kto inny jak nie fan polskiej motoryzacji zaczął Marek
- Ja byłem pierwszy dodał Tomek. Sam widziałem na własne oczy!
- A właśnie że ja ! - dołożył się do dyskusji Baljeet
- To ja wygrałem – wział pod pachę i zaczął czochrać Baljeeta po głowie Buford
- Cóż, mamy klasyczny spór – podsumował Ferb
- Da się może jakoś ustalić w zwolnionym tempie kto był pierwszy?
- Spokojnie wszyscy! Ferb pomyślał żeby zamontować czujniki w naszych autach na wypadek takiej sytuacji. Zaraz ustalimy kto był pierwszy – wyjaśnił Fineasz.
- Nie ważne bo i tak dostaniecie dzisiaj za swoje! Jeszcze raz zadzwonię do mamy!
Po czym wyciągnęła swój telefon i zadzwoniła:
- Mamo ! Fineasz i Ferb skończyli wyścig i urządzili metę w parku naprzeciwko ratusza! Musisz zobaczyć!
- No dobrze Fretka! Akurat poszłam z panią Bobrzyńską na paznokcie i będziemy tamtędy wracać . Jesteś tak uparta że na całe miasto już jesteś słynna.
Fretka zakończyła skarżenie na braci i podszedł do niej Jeremiasz:
- Fretka! Twoi bracia są naprawdę fajni! Urządzili wyścig małych aut po mieście! Dawno się tak nie bawiłem!
- Tak dokładnie to są Fiaty 126p – poprawił Marek Jeremiasza
- Zgadzam się z Jeremiaszem! To było naprawdę dobre – podzielił zdanie Jeremiasza Tom
- Tym bardziej że to są moje najlepsze urodziny jakie miałem! - stwierdził z wyraźnym entuzjazmem na twarzy Marek

Ktosio