Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
tomaszp1135
Dołączył: 25 Paź 2012
Posty: 231
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: daleko...
|
Wysłany: Pon 17:07, 10 Gru 2012 Temat postu: FiF : Sąsiedzi odc.3 Antarktyczna ekspedycja fragment 4 |
|
|
DUNDERSZTYC NA ANTARKYDZIE KNUJE COŚ!
Obaj agenci zbliżali się do prowizorycznej bazy doktora Dundersztyca. Staranowali śnieżnym skuterem wejście i wpadli jak zwykle efektownie.
- O jesteś Pepe Panie Dziobaku! Wiedziałem że na Antarktydzie znajdziecie mnie wy Organizacjo Bez Fajnego Skrótu. No proszę no i jeszcze mamy drugiego Agenta – Pana Pigwina.
Dundersztyc pociągnął za sznurek i obaj szpiedzy wpadli w lodową klatkę.
- Hahahaha! Wpadliście prosto do mojej pułapki! Ściany w kryjówce są dźwiękoszczelne więc żadne wołanie wam nie pomoże. Na tym durnym lądzie wszystko słychać ze sporej odległości. Nieźle się spłukałem by zbudować dźwiękoszczelne ściany! Oto mój – Lodo-topiący -inator! W ramach oszczędności to tak naprawdę zmodyfikowany nieco dezintegrator działa on podobnie jak mój inator dzięki któremy wszystko podgrzane do odpowiedniej temperatury wyparowywało. Stopię cały ten śmieszny kontynent bo po co komu tyle lody i śniegu. Podniosę poziom wody w oceanach i zaleję cały świat i przy okazji Danville ! I będe wtedy miał bardzo fajny basen wokół mojego domu. Fajny pomysł z tą pułapką co nie? Jednak Heinz spojrzał na agentów, którzy mieli zmieszane miny. - Nie fajny z tą pułapką z lodu? A no tak – zapomniałem że tutaj lodu pełno. W środku lata w Okręgu Trzech Stanów to na pewno by zrobiło wrażenie. Ale tutaj to banał macie rację. Lepiej ją stopie i zrobię w tym czasie lepszą pułapkę,. Ale najpierw stopię was! Jak już wspomniałem – Inator jest na bazie dezintegratora!
Zły naukowiec strzelił w kierunku uwięzionych w lodowej pułapce agentów , promień wystrzelony z jego wynalazku jednak nie wykończył agentów tylko stopił pułapkę. Johnny Pan Pingwin i Pepe Pan Dziobak zostali omyłkowo uwolnieni przez doktora D.
- To nie tak miało być! – krzyknął zawiedziony . Jednak nie dawał za wygraną i zaczął strzelać ze swojego inatora żeby powstrzymać agentów. Jednak obaj sprawnie robili uniki. Spojrzeli na siebie a Pan Pingwin dał dla Agenta P – znak. Pepe Pan Dziobak zaczął okładać swoim bobrzym ogonem Heinza Dundersztca , pomógł sobie dziobem a Pan Pigwin dokończył i przyłożył mu z płetwy. Jednak doktor D. nie dawał za wygraną i zdążył wcisnąć guzik na panelu inatora.
- Haha! Jednak mnie nie powstrzymaliście! Ładnie to tak dwóch na jednego?
Jednak Pan Dziobak rzucił śnieżką w panel inatora. Zaczął się iskrzyć i wariować podniósł się nieco w górę i tylko raz wystrzelił promień w niebo , więc nic nikomu się nie stało.
- Ech , mogłem zrobić ten panel wodoodporny! – zasmucił się Heinz.
Agenci zaczęli zwiewać z kryjówki bo maszyna zaczęła się przegrzewać i miała wybuchnąć. Szybko wsiedli na śnieżny skuter którym wcześniej przybyli na miejsce. Tajna antarktyczna baza doktora D. została zrównana z ziemią a raczej z lodem przez wybuchający inator..Wybuch był dość głośny i Dundersztyc po raz kolelny krzyknął w czasie wybuchu:
- A niech Cię Pepe Panie Dziobaku i ciebie też Panie Pingwinie!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez tomaszp1135 dnia Pon 17:08, 10 Gru 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Ktosio
Administrator
Dołączył: 07 Paź 2012
Posty: 1221
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Południowe Rubieże Warszawy (Wilanów)
|
Wysłany: Pon 19:38, 10 Gru 2012 Temat postu: Re: FiF : Sąsiedzi odc.3 Antarktyczna ekspedycja fragment 4 |
|
|
tomaszp1135 napisał: | - A niech Cię Pepe Panie Dziobaku i ciebie też Panie Pingwinie! |
Pan Pingwin...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
tomaszp1135
Dołączył: 25 Paź 2012
Posty: 231
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: daleko...
|
Wysłany: Pon 19:50, 10 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
Nie wiedziałem że aż tak się spodobała epizodyczna postać Johny'ego Pana Pingwina
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ktosio
Administrator
Dołączył: 07 Paź 2012
Posty: 1221
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Południowe Rubieże Warszawy (Wilanów)
|
Wysłany: Pon 20:29, 10 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
Johny Pan Pingwin - mam jakąś słabość do tego gościa. Wsadzisz jego rysunek?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
tomaszp1135
Dołączył: 25 Paź 2012
Posty: 231
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: daleko...
|
Wysłany: Pon 21:55, 10 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
Wiesz że poważnie się zastanawiałem żeby go narysować i wrzucić. Jakbyś normalnie mi w myślach przeczytała
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ktosio
Administrator
Dołączył: 07 Paź 2012
Posty: 1221
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Południowe Rubieże Warszawy (Wilanów)
|
Wysłany: Pon 22:25, 10 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
Serio? To chyba zacznę zastanawiać się, skąd to się bierze, bo czasem udaje mi się coś przewidzieć. Ale chyba każdy tak ma.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|