FH przeniesione!

kuracyja

- Ale jak to? - spytał Sikorski.
- Tak to. W czwartek (był wtorek) jest Światowy Wyścig Królewski - rzucił I Wielki. - Udział w nim biorą królowie.
- Rany... Cesarz Alan też?
- Niestety tak. Wiem, wolałbyś go przymknąć na czterdzieści osiem.
- A wracając do sprawy: o co chodzi w tym wyścigu?
- Królowie budują wehikuły, jakie chcą. Jak pamiętam, to król Krzysztof VIII (władca Republiki drugi do tyłu - red.) zbudował deskę surfingową na kółkach z napędem rakietowym... Nie ma ograniczeń co do konstrukcji. Kto wygra, dostaje nagrodę.
- Jaką?
- Tego już nie pamiętam. Skleroza nie boli.
- A w tym roku gdzie odbywa się wyścig?
- Zawsze wyścig odbywa się na najbardziej zróżnicowanym terenie - Wyspie Wyścigowej, która ma góry o wysokości do 1500 m.n.p.m., depresje do 100 m.p.p.m., piaszczyste plaże, zabłocone trasy...
- Dziękuję, przygotować materiały?
- A jak?

***

W środę wyspa przeżywała oblężenie. W boksach na torze trwały gorączkowe przygotowania do wyścigu.
- Sikorski, masz klucz 15?
- Mam, Wasza Wysokość.
- Dokręcę ten zawór... wyjmę rurkę... dobra, gotowe. - I Wielki wynurzył się spod pojazdu. - Powinno jeździć. Zebrałeś ekipę?
- Pewno! Wyjeżdża Wasza Wysokość na jazdę testową?
- Nie... Dopompujcie opony, odpalcie silnik na próbę.
- Jasne.
O 21 boksy się wyludniły.

***

Następnego dnia o 9:00 pojazdy ustawiły się na linii startu. Tłumy na trybunach wiwatowały.
- Szanowni Państwo, witamy na XXXV Światowym Wyścigu Królewskim! - wrzasnął spiker. - Na linii startu ustawiają się królewskie pojazdy... rany koguta, proszę popatrzeć na wehikuł cesarza Alana!
Faktycznie, fura Alana była odpicowana, miała 10 rur wydechowych, wyglądała na 3 zbiorniki nitro.
- Niektóre dane techniczne: pojazd wyciągnie 130 km/h, 2 silniki, nieprzekraczające norm, 4 zbiorniki ON... zapowiada się ostra rywalizacja!
- Alan, nie przesadziłeś? - spytał Maciuś w swoim Wozie Marzeń (max. 125 km/h).
- Eee... patrząc na wasze wozy, to nie przesadziłem - Alan spojrzał na kamienny wóz smoka (max 120 km/h).
- Coś ci nie pasuje? - rzucił ten drugi.
- Nie... raczej nie. Tylko nie jojczcie, jak przegracie.
Spiker zaczął odliczać.
- 3... 2... 1... START! - krzyknął.
Wóz Alana wypruł do przodu.
- Szanowni Państwo, cesarz Alan na pierwszym miejscu... pozostali królowie wciąż na starcie... moment, podbiegają ekipy... rany koguta, przebite opony w pojazdach I Wielkiego, Maciusia, Fogga, Sknerusa, Fineasza i Ferba! Zaraz... rusza Arktos! Tymczasem na drugim miejscu co sił gazu daje Tabaluga w swoim pojeździe, jeśli tak można to nazwać...
Cesarz Alan mija pierwszy punkt kontrolny... 127 km/h, 45 sek!
Mój Boże, jak pędzi! Sześć wozów nadal na starcie... wygląda na sabotaż.
Moment... rusza Maciuś I! Czwarte miejsce!
Smok mija punkt kontrolny! 116 km/h, 1 min. 16 sek., czyli 30 sek straty do Alana!
Z mety tymczasem rusza Fineasz! Jak na razie, 2 minuty straty, Ferb będzie miał więcej, obu obsługuje ta sama ekipa...
Pierwszy punkt kontrolny mija Arktos! 114 km/h, 1 min. 32 sek., 45 sekund straty do Alana!
Cesarz wjeżdża na teren bagienny! 20 kilometr. Za 2 km drugi punkt kontrolny, cesarz wyraźnie stracił prędkość, ma gdzieś na oko 110 km/h.
Na czwartym miejscu Maciuś mija punkt kontrolny! 125 km/h, 1 min 44 sek, pędzi z całą szybkością!
Ze startu ruszają I Wielki i Fogg, 2,5 min straty! Jeśli chcą wygrać, muszą dodać gazu!
Cesarz na punkcie kontrolnym na bagnach! 2 min 05 sek, 105 km/h. Teren bagienny działa genialnie na prędkość wehikułów!
Ze startu ruszają Sknerus i Ferb, 3 minuty straty! Ojojoj, będzie potrzebne tankowanie na jednym z punktów kontrolnych, jeśli chcą wygrać!
Na bagna wjeżdża Tabaluga! Co dziwne, nie traci na prędkości! Na oko ma 117 km/h! Niech żyje matematyka!
Maciuś depcze po piętach Arktosowi! na oko 12 sekund straty, ale obaj widzą siebie nawzajem! Rany koguta, będzie starcie!
I Wielki mija 1. punkt kontrolny! 2 minuty 35 sekund! Rajciu, duże straty czasowe, tuż za nim Fogg, obaj po 120 km/h! Szykuje się walna bitwa!
Na bagnach cesarz utknął w bajorze! Ekipa serwisowa już leci! Dodajmy, ze plusem trasy jest ogólna dostępność dla helikopterów drużyn serwisowych.
Sknerus na 1. punkcie kontrolnym! 118 km/h, 2 min 53 sek, szykuje się atak na 6 miejsce! Ale to wymaga prędkości!
Smok mija 2. punkt kontrolny! Nadal 117 km/h, 2 min 55 sek, dogania Alana!
1. punkt kontrolny mija Ferb! Wolniutko, bo aż 70 km/h!
Alan wciąż się nie może wydostać z bajora! Szok!
Arktos i Maciuś na bagnach! Obaj łeb w łeb! Zwalniają do 100 km/h.
Tabaluga wymija Alana i wskakuje na pierwsze miejsce! Alan jest wściekły! Szykuje się na ostry pojedynek!

CIĄG DALSZY NASTĄPI

Ktosio

Też kiedyś myślałam o dodatkach... chciałam dodawać coś o przeszłości bohaterów z Kroniki. Ale cóż, poza historią opisaną w Kronice bardzo mało się z nich znało, więc... Cóż, odpuściłam.

U Ciebie w wyścigu najwyraźniej nikt nie odpuszcza! Very Happy

Szykuje się przednia zabawa. Masz fajny, lekki sposób pisania. Aż się miło czyta Wink

kuracyja

Ja nawet nie wiem, kto wygra, a jestem autorem Very Happy

Ktosio

Specjalnie nie pytałam, bo coś tak czułam, że nie masz jeszcze pewności Wink

Myślałam tak, bo sama często nie wiem, jak coś ma się skończyć.